Czy kiedykolwiek łatwo jest zwolnić klienta tłumaczenia? - Część 2

Dla tłumaczy może to być bardzo stresująca sytuacja, ponieważ w wielu przypadkach niepokój związany z tym zadaniem owiany jest ogólnymi obawami dotyczącymi ich działalności. Na przykład, co się stanie, jeśli pewnego dnia znów będę potrzebował tego klienta? Co by było, gdybym dziś pozbył się tego klienta, a wtedy ilość pracy tłumacza drastycznie by się zmniejszyła? Nawet jeśli takie sytuacje zdarzają się rzadko, to i tak istnieje obawa i stres.

Twoja pierwsza opcja

Być może czujesz, że jesteś z tym klientem, ale tak naprawdę nie chcesz palić z nim swoich mostów. Więc, przyjmij stanowcze, ale życzliwe podejście i powiedz coś w tym stylu: "Dziękuję bardzo za pracę, którą wysłałeś mi przez ostatnie miesiące/lata. Naprawdę podobała mi się praca z tobą. Niedawno jednak zaczęłam pracować z klientami płacącącymi wyższe stawki, co oznacza, że nie będę przyjmowała prac tłumaczeniowych, które kosztują mniej niż XX centów. Proszę mieć mnie na uwadze, gdybyście kiedykolwiek mieli projekty, które pozwalają na tego typu budżet".

Ten klient rozumie teraz, że praca z nim sprawiała mu przyjemność i że sprawa dotyczy wyłącznie pieniędzy. Może się zdarzyć, że ten klient będzie nadal wysyłał do Państwa niskopłatne prace tłumaczeniowe, prosząc o wykonanie tego projektu tylko ten jeden raz, w którym to czasie będą Państwo musieli postawić stopę w dół. Być może będziesz chciał powiedzieć coś w tym stylu: "Jak już wcześniej wspomniano, moja minimalna stawka za tłumaczenie wynosi teraz XX centów za słowo. Z pewnością chętnie rozważę przyszłe projekty tłumaczeniowe i założę, że moja nowa stawka za tłumaczenie jest dla Ciebie do przyjęcia. Proszę potwierdzić, że akceptujecie Państwo moją nową stawkę".

Alternatywne podejście

Być może wolisz takie podejście, jeśli starasz się zostawić drzwi lekko uchylone dla tych klientów: "Jak wiecie, w ciągu ostatnich miesięcy/lat bardzo podobała mi się praca z wami, ale jednocześnie pracowałem z klientami, którzy płacą więcej. W rzeczywistości większość moich klientów płaci teraz XX centów za słowo, więc z oczywistych powodów będę teraz priorytetowo traktować ich pracę. Jeśli i kiedy mam przerwy pomiędzy tymi klientami, jestem bardzo szczęśliwy mogąc pracować z Państwem nad okazjonalnymi tłumaczeniami, więc jeśli to Państwu odpowiada, mogą Państwo nadal wysyłać zapytania. Jeśli nie, to całkowicie rozumiem".

Czas na zerwanie relacji?

Jeśli nie chcesz mieć cipki w pobliżu i nie chcesz zagłębiać się w specyfikę swojej sytuacji zawodowej i oczywiście nie jest to i tak niczyja sprawa, po prostu musisz być zbyt zajęty, gdy klient nawiązuje z Tobą kontakt. Możesz powiedzieć: "Twój projekt tłumaczeniowy wygląda interesująco, ale niestety jestem zbyt zajęty innymi klientami w tej chwili"; lub "Doceniam to, że kontaktujesz się ze mną w sprawie swojego projektu tłumaczeniowego, ale niestety nie jestem w tej chwili dostępny". Jest to całkowicie akceptowalne po prostu zostawić go na tym etapie, a ogólnie rzecz biorąc, Twój klient dostanie obraz i nie będzie prosił o więcej informacji.

Kiedy tłumacze freelancerzy biorą przedłużone wakacje, to generalnie wszystko, co mówią swoim klientom: "Nie jestem dostępny"!

Autor

Michał Skowron

Redakcja ambient.com.pl